Niewinność

 

Idzie donikąd

Boso

Uśmiech jej

Czysty

Jak gwiazda śniegowa

Ubrana w lilie

Łapie motyle

Chwile ulotne

Nie wie

Co przed nią

Droga ta prosta

 

Zbyt prosta

Zbyt krótka

Zbyt pięknie przyodziana

Marzeniami