Obudziłeś się
Za późno
O jeden dzień
Gdy tańczyłam z wiatrem
Ty zamknięte oczy miałeś
Otulony chłodem
Tam głęboko spałeś
Obudziłeś się
Za późno
O jedną porę roku
Gdy płakałam z deszczem
Ty zamknięte oczy miałeś
Nie wiedziałeś jeszcze
Co przespałeś
Obudziłeś się
Za późno
O krążenie jedno ziemi
Latam gdzieś z ptakami
Nad wiosenną łąką
Otworzyłeś oczy
Spojrzałeś trochę w górę
Trochę kątem
Ja już dawno jestem
Poza linii horyzontem